Nieoczywista destynacja dla wielbicieli relaksującej jazdy po szutrowych drogach leśnych, z dala od samochodowego zgiełku. Nawierzchnia jest dobrze utrzymana, co umożliwia płynną jazdę, bez zwalniania i kombinowania jak tu przecisnąć się między bajorami wyrytymi przez sprzęt leśny. Płaski teren, brak ruchu samochodowego i równe szutrowe podłoże sprawiają, że jest to też bardzo przyjemne miejsce dla rowerowych rodzin. A wszystko niecałą godzinę jazdy samochodem z Cieszyna, bo mowa o Lasach Pszczyńskich między Studzienicami a Tychami. Te miejsca są znacznie mniej uczęszczane niż lasy w okolicach Kobióru i Jeziora Paprocańskiego a zapewniają świetne warunki do jazdy. Poniżej ślad przetestowanej trasy, ale oczywiście jest znacznie więcej alternatyw. Zdjęcia zrobione między punktami 2 i 5.





Proponowany wariant wycieczki.
Ślad trasy całej wycieczki. Obejmuje również tereny miejskie i wiejskie, ale na większości odcinków ruch był niewielki a przez całe Bojszowy można oficjalnie jechać chodnikiem (dopuszczenie ruchu rowerowego).
UWAGA 1: ze względu na budowę S1 niektóre szlaki są przerwane i trzeba szukać objazdów.
UWAGA 2: dla dojeżdżających z Cieszyna optymalnym początkiem trasy wydają się Studzienice.
Piotr Stokłosa