W czerwcu bieżącego roku w lokalnych mediach pojawiła się elektryzująca informacja, że powiat cieszyński ma zamiar odbudować tzw. starą ulicę Ustrońską w Cieszynie. Połączy ona użytkowany odcinek tej ulicy (aż do początku ul. Słowiczej) z ul. Wiślańską, w okolicach ul. Mlecznej. W publikacji poświęconej tej sprawie i zamieszczonej na stronach powiatu znalazła się wypowiedź pani starosty Janiny Żagan, w której stwierdza:
Przyszła droga ma mieć długość około 700 metrów. Zostanie poprowadzona po śladzie polnej dróżki. Wysłaliśmy już w tej sprawie jako Zarząd Powiatu Cieszyńskiego, pismo do miasta, z zapytaniem, czy będzie zainteresowanie tym projektem”.
Spotkanie w starostwie
Postanowiliśmy przyjrzeć się tej sprawie i zdobyć dodatkowe informacje, ponieważ pojawiła się obawa, że nowa droga pobiegnie dawnym śladem, a więc w pasie drzew a w zasadzie już w lesie, który przez lata wyrósł wzdłuż tego odcinka. Inwestycja drogowa w takim miejscu doprowadziłaby do wycinki praktycznie całego pasa drzew, który obecnie stał się w zasadzie lasem z młodym i starym drzewostanem. Jednocześnie taka inwestycja przekreśliłaby szansę na realizację w tym miejscu wyjątkowego ciągu pieszo rowerowego, poprowadzonego w cieniu drzew i z dala od ruchu samochodowego. Jest to rozwiązanie, o którego realizację zabiegamy już od kilku lat.
Mając na uwadze powyższe pytania zwróciliśmy się o wyjaśnienia do Powiatowego Zarządu Dróg Publicznych, który ma realizować tę inwestycję. Z uzyskanych odpowiedzi wynika, że w założeniach projektowych przyjęto przebieg nowej drogi samochodowej poza terenem zadrzewionym i jednocześnie przeznaczono ślad dawny drogi, którym dzisiaj przebiega ścieżka, na realizację infrastruktury rowerowej. Ponadto inwestycja ma obejmować tylko ok. 700 metrowy, brakujący odcinek oraz skrzyżowanie z ulicą Wiślańską. Nie będzie modyfikowany użytkowany obecnie fragment ul. Ustrońskiej oraz skrzyżowanie z ulicą Bielską.
Ponieważ wciąż wiele kwestii pozostawało niejasnych, poprosiliśmy o spotkanie przedstawicielami powiatu. Spotkanie, które odbyło się 4-go września, zorganizował Jarosław Brzeżycki z partii Zieloni, a stronę społeczną dodatkowo reprezentowali członkowie stowarzyszenia Miejski Nurt i Rowerowego Cieszyna a także radne z klubu „Siła” – Joanna Buzek i Joanna Wowrzeczka. Ze strony samorządowej wzięli udział: starosta powiatu cieszyńskiego Janina Żagan, przedstawiciele PZDP oraz wiceburmistrz Przemysław Major. W spotkaniu uczestniczył również przedstawiciel firmy ML Design, która podjęła się opracowania koncepcji projektowej.

Czy nowa droga jest potrzebna?
Jednym z pierwszych pytań, jakie postanowiliśmy przedstawić na spotkaniu, była ocena zasadności budowy nowej drogi w tym miejscu. Zgodnie z informacjami prasowymi miałaby ona początkowo odciążyć ul. Bielską w trakcie planowanego remontu (przebudowa drogi w Krasnej, połączona z powstaniem dwóch rond) a w przyszłości pozostać jako uzupełniające połączenie, ułatwiające komunikację między Goleszowem a Cieszynem.
Ta koncepcja naszym zdaniem niesie szereg zagrożeń, które całkowicie pominięto w optymistycznych komunikatach prasowych. Po pierwsze, nowy odcinek nie skraca dotychczasowego połączenia z Ustronia do Cieszyna. Po drugie, o ile na skrzyżowaniu ulic Wiślańskiej, Ustrońskiej (nowy odcinek) oraz Mlecznej planowane jest rondo, o tyle skrzyżowanie ul. Ustrońskiej i Bielskiej nie będzie modyfikowane, a więc pozostanie tam dotychczasowy lewoskręt z podporządkowanej ul. Ustrońskiej na ruchliwą ul. Bielską. Co to oznacza, kierowcom nie trzeba tłumaczyć – w godzinach porannego szczytu wyjazd z ul. Ustrońskiej może być bardzo utrudniony, co przełoży się na korkowanie tego miejsca, co z kolei może zniechęcić kierowców do korzystania z tego alternatywnego połączenia. Po trzecie, nie jest przewidywana przebudowa istniejącego odcinka Ustrońskiej. Jak wiadomo jest tam wąsko, brak pobocza i chodnika a blisko jezdni rosną duże drzewa. To wszystko może utrudniać ruch samochodowy i stanowić poważny kłopot i zagrożenie bezpieczeństwa dla okolicznych mieszkańców.
Niestety na te wątpliwości nie otrzymaliśmy satysfakcjonującej odpowiedzi. Okazało się, że przed podjęciem decyzji o inwestycji nie przeprowadzono żadnych badań ani analiz, które dowodziłyby korzyści dla poprawy płynności ruchu w tym regionie czy też ewentualnego negatywnego oddziaływania. Cała idea opiera się na intuicji urzędników, że „nowa droga na pewno się przyda, bo przecież samochodów będzie coraz więcej”. Z drugiej strony wyraźnie odczuliśmy, że urzędnicy powiatowi są zdeterminowani, by zrealizować ten projekt. Dlatego przyjmując to jako punkt wyjścia przeszliśmy do dyskusji poświęconej zagrożeniom, jakie generuje nowa inwestycja, oraz wymaganiom, jakie powinien spełniać.

Droga samochodowa i CPR jako dwie oddzielne inwestycje
W trakcie spotkania otrzymaliśmy zapewnienie, że opracowywana koncepcja zakłada realizację nowej drogi na terenach rolnych zlokalizowanych poza terenem zadrzewionym, na północ względem istniejącego śladu drogi. Zapewniano nas również, że zostaną podjęte wszelkie działania mające na celu ochronę istniejącego drzewostanu.
Koncepcja projektowa, z którą się zapoznaliśmy, zakłada również realizację ciągu pieszo rowerowego (lub CPR i DDR) w śladzie dawnej drogi a obecnej ścieżki. Nowa droga ma pobiec po terenach rolnych zlokalizowanych na północ od istniejącego pasa drzew i kończyć się na wprost wylotu ulicy Mlecznej, tworząc skrzyżowanie z ulicą Wiślańską. Wstępna koncepcja projektowa zakłada, że w tym miejscu powstanie rondo.
Poinformowano nas, że powiat i miasto Cieszyn postanowiły podzielić się zadaniami. W szczególności powiat będzie realizować inwestycję drogową a gmina CPR (lub oddzielny CPR i DDR, bo taki wariant też jest rozważany). Jak nam przekazano, takie rozwiązanie ma swoje zalety formalne – łatwiej da się uzyskać niezbędne zgodny oraz środki na realizację inwestycji drogowej, której rozpoczęcie jest wstępnie planowane na rok 2027.
Niestety koncepcja podziału na dwa zadania stwarza ryzyko, że realizacja CPRu, wykonywanego w ramach oddzielnej inwestycji, wymagającej osobnego projektu i innego źródła finansowania, może się przeciągać w nieskończoność. Może się po prostu okazać, że miasto Cieszyn nie jest równie zdeterminowane do realizacji inwestycji rowerowej, jak powiat cieszyński do utworzenia samej drogi, albo po prostu nie ma środków na ten cel.

Dlaczego CPR w tym miejscu jest ważny dla mieszkańców Cieszyna?
Warto przypomnieć, że opisywany fragment infrastruktury rowerowej prawdopodobnie stanie się ważną częścią trasy 604 do Ustronia. Będzie to zależeć od wybranego wariantu, na który to wybór czekamy już prawie pięć lat. Jednak nawet jeżeli dawną Ustrońską nie pobiegnie regionalna trasa rowerowa, tak czy inaczej warto działać w kierunku utworzenia tu wygodnego przejazdu, ponieważ powstanie wtedy bardzo ważne połączenie z Cieszyna w kierunku północnym. Rowerzyści bywający w tych okolicach doskonale wiedzą, że dokładnie w miejscu, w którym mogłoby się kończyć nowy CPR, zaczyna się ul. Mleczna, którą wygodnie i bezpiecznie można dotrzeć aż do Gumnej a potem dalej do Kostkowic i Dębowca. Ten teren jest też na tyle rozległy, że może stać się atrakcyjną aleją parkową dla spacerowiczów nie tylko z Mnisztwa czy Krasnej.
Dlatego będziemy trzymać kciuki i robić wszystko, aby zachęcać Miasto Cieszyn do jak najszybszej realizacji tego ważnego elementu infrastruktury rowerowej. Szanse są na to spore, bo teren w całości jest własnością miasta, nie przebiega przez niego żadna krytyczna infrastruktura, więc przy odrobinie dobrej woli i zaangażowania w najbliższych latach jest szansa na jazdę tym pięknym odcinkiem.
Piotr Stokłosa
